Nie bez powodu Dzień Zdrowej Wagi Kobiet przypada na 20 stycznia, czyli niecałe trzy tygodnie od wystartowania z postanowieniami noworocznymi. To nietypowe święto ma zwrócić uwagę na aspekt zdrowia w odchudzaniu oraz to, że ślepe gonienie za propagowanym w mediach, wyidealizowanym wizerunkiem nie ma sensu.
Porównywać się czy nie porównywać?
Od zarania dziejów, przedstawicielki płci pięknej, dążą do tego, by podążyć za aktualnie obowiązującymi kanonami piękna. Jednak do pracy nad sylwetką należy podchodzić z chłodną głową. Zosia nigdy nie będzie taka, jak słynna Jessica, bo dzieli je (chociażby) budowa anatomiczna kości, geny, choroby, prowadzenie trybu życia itp., itd. Najlepiej wyrzucić restrykcyjne diety i z własnej głowy „porównywarkę” do osób trzecich.
Zdrowa waga, a dieta.
W kwestii diety liczą się spożywane kcal do swojego zapotrzebowania energetycznego i oczywiście celu! Nie rzucać się na diety „głodówki” i inne, a jeść to co się lubi, budować trwałe, zdrowe nawyki i po prostu dać sobie czas. A przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość!
Sport, a zdrowa waga.
Zaraz za dietą kryje się też aktywność fizyczna – tę dopasuj do swojego obecnego trybu życia, całej listy obowiązków i wybierz dla siebie taki czas w skali dnia czy też tygodnia oraz taką formę treningu, która będzie Cię bawić, nie zmuszać!
Jak obchodzić Dzień Zdrowej Wagi Kobiet?
Dzisiejszy dzień, czyli „Dzień Zdrowej Wagi Kobiet”, ma przypominać wszystkim Paniom o tym, że fundamentem zdrowego stylu życia, jest komfort we własnym ciele, dobre samopoczucie oraz poczucie własnej wartości!
A w ramach przypominajki:
Zdrowa utrata masy ciała u kobiet…
wynosi od 0,5kg do 1kg/tydzień, uwzględniając przy tym nasze fazy menstruacyjne, które też warto brać na horyzont, bo nie w każdym dniu, nie w każdej fazie cyklu menstruacyjnego, możesz pozwolić sobie na ten sam rodzaj wysiłku.
Waga, a faza cyklu menstruacyjnego.
- Jedna faza sprzyja relaksowi, inna treningowi siłowemu, dlatego warto byś śledziła w kalendarzyku ten swój cykl i słuchała swojego organizmu. Tak w skrócie:
- Faza 1: 1-5dzień: Niski poziom estrogenu i progesteronu czy nasilenie stanów zapalnych, nie sprzyjają temu, że mamy chęci do ruszania się. Rób co czujesz,ale gdy tylko uważasz, że możesz więcej, niż myślisz-siegaj po ciężary, trening siłowy, co umożliwy Ci wysoki poziom testosteronu i kto wie czy nie będzie to Twój progres. Jeśli czujesz, że potrzebujesz odpocząć, wybierz się na jogę czy zostać w domu i zrelaksuj się.
- Faza 2: dzień 6-14: Tutaj estrogen bierze górę, co oznacza więcej zapału do poddania się jakiejkolwiek aktywności fizycznej i szybszą regenerację. Hurra! Estrogen też odpowiada za odczuwanie przypływu energii, odczuwanie szczęścia i krótko pisząc, „Czujesz, że możesz więcej!”
- Faza 3: dzień 15-23: Doświadczamy spadku estrogenu, a zaczyna dominować progesteron. W tych dniach należy kłaść duży nacisk na równowagę i regenrację. Nie przemęczać się.
- Faza 4: dzień 24-28: zarówno poziom estrogenu, jak i progesteronu spada, a wraz z nimi spada także nastrój. W tych dniach możemy odczuwać irytację, niepokój, dochodzi także do wahania poziomu cukru we krwi. Tu ZWOLNIJ! Organizm nie jest tu akurat w szczytowej formie, więc jeśli nie rywalizujesz,postaw raczej na wyciszenie, ćwiczenia redukujące stres. Pozwól sobie na tzw „deload”-tydzień lżejszych obciążeń,na doprecyzowanie techniki ćwiczeń, by w kolejnych dniach, ‘wejść’ na większe obciążenia.
Co mierzyć?
Istotna informacją w kwestii utraty masy ciała, jest nie samo monitorowanie wagi (która niejednokrotnie bywa zaburzona, np. m.in. przez zmęczenie, nieodpowiednią ilość snu czy nagromadzenie wody=stres), ale przede wszystkim obwodów/centymetrów ciała.
Nie należy się rzucać na niski % tkanki tłuszczowej, bo nie zawsze mniej oznacza lepiej (to samo działa w drugą stronę – więcej, nie znaczy lepiej!). Niska wartość tłuszczu w naszym organizmie, w przypadku kobiet, może świadczyć o zaburzeniach cyklu menstruacyjnego. Dlatego ważne jest to, że waga czy cm to nie statystyki jakimi głównie powinnyśmy się kierować w kwestii naszego zdrowia. Kluczem do sukcesu jest słuchanie swojego organizmu, wybranie dla siebie tego co najlepszej i najbardziej pasujące do naszych upodobań czy trybu życia. Dlatego najbardziej odpowiednią ściężką do sukcesu na lata, może okazać się właśnie nasze ZDROWIE i jego monitorowanie.
Bo Nasze Miłe, każda z nas jest na swój sposób piękna, lecz żadna z nas nie jest idealna, więc na siłę nie dążmy do doskonałości. Bądźmy takie 8,5/10! Normalnie, nieidealne!
Drogie Panie, dziś jest ten dzień, w którym apelujemy Wam zadbać o siebie, swoje samopoczucie, na coś na co do tego dnia w skali bieżącego tygodnia nie miałaś czasu! Domowe SPA, randka, zjedzenie czegoś dobrego, joga, ulubiona książka, nadrobienie odcinków ulubionego serialu… A wszystko z chłodną głową, równowagą i uśmiechem!
STWÓRZ SWÓJ WŁASNY KANON PIĘKNA, NA NIEPOWTARZALNY, INDYWIDUALNY WZÓR!”